CO DOBREGO WAS OSTATNIO SPOTKAŁO?

Początek maja nieźle mnie przeczołgał - na tyle, że brakowało czasu na spokojny wpis tutaj. Ale już jestem, przybywam! Zapraszam na dawkę opotymizmu.

Stali czytelniczy bloga zapewne wiedzą już, że bardzo lubię kolorować codzienność uśmiechem 🙂I właśnie z takim uśmiechem zachęcam Was do podzielenia się jakimś pozytywnym akcentem z minionych dni - warto  pielęgnować w samym sobie poczucie doceniania i wdzięczności.

Umiejętność dostrzegania tego, co tu i teraz, i znajdowania w tym czegoś optymistycznego, to coś, co bardzo pomaga mi w codzienności. Choć byśmy nawet mieli złote góry, na nic nam one, jeśli nie będziemy potrafili się z nich szczerze ucieszyć. A wcale nam złotych gór nie potrzeba, bo duże radości potrafią dać małe rzeczy. Ot, taka życiowa matematyka 🙂

A dzieląc się tym z innymi, możemy tworzyć łańcuch pozytywnych wibracji. Dołączycie? 🤗 

To co, ja zacznę! 

• Ogarnęłam temat przeprowadzki 
• Rozpakowałam prawie wszystkie kartony! Jak już będę mogła skreślić w tym zdaniu słowo "prawie", to chyba wypiję szampana 🥂
• Otrzymałam cenną i bezinteresowną pomoc ❤️
• Zaliczyłam pierwszego w tym sezonie grilla 🌭 
• A także czytanie książki w plenerze 📚 
• Udało mi się w tym szaleństwie zgrać w czasie wyjazd do Łodzi, na See Bloggers i na odpoczynek  
• W trudnym emocjonalnie czasie daję sobie radę i jestem z siebie bardzo dumna! ❤️

 

Czekam na Wasze słowa, do dzieła 💪🏻