CZUJ PO SWOJEMU
Jest coś takiego w blasku świeczki, że choć płomyk mały, to mieści w sobie cały bezkres myśli. Każdy widzi w nim coś innego, choć wspólnym mianownikiem zapewne u wielu jest miłość. A miłość ma przecież tyle różnych znaczeń. Uczucia mają tyle różnych oblicz. Czasami trudno jest je nazwać; trudno objąć słowami coś, co dzieje się w środku nas i co tak naprawdę sami na bieżąco poznajemy. Nie ma tu definicji, nie ma podparcia słownikiem. I dobrze. Uczucia nie muszą być rozumiane równo od linijki, u każdego tak samo. Czuj po swojemu.
Zaduma, myśli o przemijaniu - tak dla wielu osób zaczyna się listopad. U mnie w tym roku już październik przyniósł takie nostalgiczne chwile skupienia. Przyjęłam je z czułością, pozwoliłam swojej głowie wędrować wśród wspomnień i refleksji, a serce dało znać, że dużo w nim wrażliwości i ciepła. Dodatkowo jestem teraz świeżo po lekturze książki, która - choć rozrywkowa - to w piękny i dający do myślenia sposób opowiada o przechodzeniu na drugą stronę.
I tę kruchość czuję w ostatnim czasie jakoś wyjątkowo mocno. Myśli moje krążą wokół tego, by życie przeżywać dobrze. By doceniać. By budować dobre wspomenia.
Wszystkim zawieszonym w takim nostalgicznym nastroju przesyłam dużo pozytywnej energii. A za mierzących się z żałobą trzymam kciuki. Odchodzenie i strata to naturalne elementy naszej egzystencji - nie da się ich pominąć. Żałobę dobrze jest przeżyć po swojemu, tak, jak akurat potrzebujemy. I tego życzę każdemu, kto przez ten proces przechodzi.
Dzisiaj taki dzień, że czujemy mocniej, myślimy więcej i z zadumą patrzymy na nasze życie. Warto poddać się takiej refleksji.
OdpowiedzUsuńmyślę że uczuciom warto sie przyglądać i je rozumieć. Dziękuję za przesyłkę z dużą ilością pozytywnej energii.
OdpowiedzUsuńListopad sprzyja różnorodnym przemyśleniom, mam wrażenie, że właśnie okres melancholii, tęsknoty, rozrachunku z samym sobą, w ostatecznym rzucie owocuje wewnętrznym wyciszeniem.
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis i bardzo ładne grafiki.
OdpowiedzUsuńja w tym okresie jakoś nigdy nie wpadam w melancholie, po prostu cieszę się cudowną jesienią i tym żyję ... uwielbiam jesień i listopad, tylko obchodów 1 listopada nie lubię - to takie nie moje święto i chętnie przezywam je kompletnie inaczej ...
OdpowiedzUsuńSpokoju i ciepła kochana
OdpowiedzUsuńSpokój wewnetrzny najważniejszy i tego życzę:)Monika F
OdpowiedzUsuńDobrze napisane. Trzeba skupiać się na swoich uczuciach. Żyć tu i teraz i korzystać z życia ile się da.
OdpowiedzUsuńJak bardzo chwilę podchwytywane każdego dnia chwile tylko dla siebie, czasem jest ich więcej, kiedy indziej mniej niż by się życzyło, ale najważniejsze, że powstał we mnie rytuał ich doceniania. Izabela Bookendorfina
OdpowiedzUsuń