CZAS NA KSIĄŻKĘ! CZTERY WCIĄGAJĄCE TYTUŁY

W dzisiejszym wpisie chciałabym przedstawić Wam cztery książki, których lektura pozwala oderwać się od rzeczywistości. Uwielbiam czytać; dzięki książkom mam szansę przenieść się w inny świat, skupić myśli na czymś odległym od bieżących spraw. Nie ograniczam się do jednego gatunku, lubię różne rodzaje, tym razem jednak przybliżę historie trzymające w napięciu, wciągające, z nutą sensacji i zagadki. Mam nadzieję, że spodobają się Wam równie mocno, co mi. Zapraszam do dalszej części wpisu!

 


JENNY BLACKHURST NOC, KIEDY UMARŁA


Lubię powieści tej autorki, tak więc i po tą sięgnęłam z chęcią i nie rozczarowałam się. Mamy tu do czynienia z historią bardzo kameralną, o ograniczonej liczbie bohaterów, poprowadzoną z perspektywy kilku z nich. Zaczyna się mocno - świeżo upieczona młoda mężatka w trakcie własnego wesela opuszcza gości i jest widziana na szczycie klifu, z którego zaraz skacze prosto w fale. Co ją do tego skłoniło? 

Powieść trzyma w napięciu i szybko się czyta. Choć domyśliłam się jednego z głównych elementów końcowego rozwiązania, to i tak nie zepsuło mi to przyjemności z lektury. To jedna z tych książek, które pokazują, jak nasza przeszłość rzutuje na teraźniejszość. Poza tym historia jest skupiona na emocjach, często skrywanych, trzymanych na uwięzi, by w końcu wybuchnąć z wielką mocą. W tym thrillerze nie mamy do czynienia z sensacyjnymi pościgami czy innymi spektakularnymi scenami. Jest za to duża dawka spostrzeżeń na temat natury ludzkiej. 



GUILLAUME MUSSO ZJAZD ABSOLWENTÓW


To pierwsza książka, jaką przeczytałam w 2020 roku, i było to pozytywne rozpoczęcie tego sezonu ;) "Zjazd absolwentów" przypadł mi do gustu pomysłem na fabułę, kreacjami bohaterów, z których tak naprawdę żadnego szczerze nie polubiłam, sposobem narracji podzielonej pomiędzy poszczególnymi postaciami i wydarzeniami obecnymi a tymi z przeszłości, z pewnej pamiętnej, grudniowej śnieżnej nocy...

Oto na zjeździe absolwentów spotykają się dawni uczniowie, którzy 25 lat wcześniej zostali wplątani w tajemnicze wydarzenia. Zniknęła wtedy szkolna piękność i nauczyciel, z którym miała romans. Obecnie po hucznej imprezie ma zostać zburzony budynek szkolnej hali sportowej, która to wiadomość dwóch dawnych przyjaciół. Wiedzą bowiem, że w murach hali znajduje się trup...

Zagadka kryminalna opisana w książce jest moim zdaniem ciekawa, a stopniowe ujawnianie szczegółów wydarzeń sprzed 25 lat poprowadzono w intrygujący sposób. Kolejne pojawiające się rewelacje nie budzą poczucia przerysowania. Jednak jeszcze ciekawsza jest druga płaszczyzna, ta psychologiczna, ta o miłości, często trudnej, toksycznej, ślepej. Miłości, która w ten czy inny sposób stale wpływa na ludzki los. 



KATHRYN CROFT NIE UFAJ NIKOMU


Jak w wielu tego typu powieściach, okładka krzyczy do nas zapewnieniem w stylu "najbardziej szokujące zakończenie". Jestem już odporna na takie slogany i, nomen omen, nie ufam nikomu ;) Jednak w tym przypadku faktycznie zakończenie mnie mocno zaskoczyło, ale i pozostawiło pewien niedosyt. Mam wrażenie, że ta historia powinna była być poprowadzona jeszcze dalej. Ponadto motywy jednej z postaci do końca pozostały dla mnie nie całkiem czytelne, jednoznaczne.

Fabuła obraca się wokół historii Mii, wdowy, która pewnego dnia od jednej ze swoich pacjentek słyszy, że jej mąż wcale nie popełnił samobójstwa, tylko został zamordowany. Tuż po tym znika, pozostawiając Mię z mętlikiem w głowie. Czy to możliwe? I jaki to ma związek z drugą mroczną stroną ostatnich godzin życia Zacha - zaginięciem jednej z jego studentek?

Powieść intryguje; dosłownie nie mogłam jej odłożyć, bo byłam bardzo ciekawa kolejnych stron. Tym samym nabrałam też ochoty na przeczytanie innych książek Kathryn Croft, bo to było moje pierwsze spotkanie z jej twórczością.




PAULA HAWKINS ZAPISANE W WODZIE

Najgłośniejszą książką tej autorki jest "Dziewczyna z pociągu". Muszę przyznać, że "Zapisane w wodzie" znacznie bardziej przypadło mi do gustu. Przede wszystkim spodobał mi się specyficzny klimat małego miasteczka nad rzeką, gdzie poszczególni mieszkańcy skrywają różne sekrety, a w tle dzieją się ludzkie tragedie.

Podobnie jak w "Nie ufaj nikomu", tak i tutaj zalążkiem historii jest kwestia tego, czy śmierć jednej z postaci była samobójstwem, czy też morderstwem. Nel Abbot skoczyła do rzeki, tak mówią - ale dlaczego, skoro na pozór nie miała ku temu żadnego powodu? Czy to fascynacja losami kobiet, które w tych wodach niegdyś straciły życie?

Wadą tej powieść jest dla mnie pewien chaos wynikły ze zbyt rozwarstwionej zmiany narracji. O ile zwykle lubię zmiany narracji z perspektywy różnych bohaterów, o tyle tutaj autorka trochę przeholowała, wprowadzając narrację z punktu widzenia nie dwóch, nie trzech, ale wielu postaci. Mimo to jednak książka mnie nie zniechęciła, bo jak wspomniałam - klimat na pozór sennego miasteczka bardzo mnie zaintrygował. 


Wszystkie wyżej przedstawione powieści wciągają, pozwalają na chwilę zapomnieć o świecie i skupić się na fabule, chłonąc kolejne wydarzenia aż do zaskakującego zakończenia. Jeżeli chcecie odpocząć, zająć czymś myśli, to polecam lekturę tych propozycji. Znacie je, czytaliście? Ja bardzo lubię książki takiego rodzaju i chętnie sięgam po kolejne tytuły. 



A jeśli macie ochotę na absolutną klasykę kryminału, to gorąco polecam książki niezrównanej Agathy Christie. 


Odsyłam Was też do wpisu poświęconego twórczości tej autorki:

 Królowa kryminału - Agatha Christie.




Komentarze

  1. Wszystkie bym przeczytała. Każda w moim klimacie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię Agathę Christie i od czasu do czasu wracam do jej kryminałów, klasyka jakby nie było:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Agatha Christie to klasa sama w sobie, legenda kryminału.

    OdpowiedzUsuń
  4. O wszystkich już słyszałam, ale po ani jedną jeszcze nie sięgnęłam :) Czas to zmienić

    OdpowiedzUsuń
  5. Propozycje bardzo fajne. Muszę wygospodarować czas i jakąś przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przygoda ze Zjazdem absolwentów jeszcze przede mną, ale pozostałe tytuły już za mną, ciekawe wspomnienia czytelnicze. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie czytałam żadnej z tych książek, ale one też średnio wpisują się w moje zainteresowania. Niemniej chcę dać kryminałom szansę, więc może sięgnę po którąś z tych powieści.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To może zacznij od Agathy Christie, książki szybko się czyta a to taka pawdziwa klasyka kryminału

      Usuń
  8. Wspaniałe propozycje. Jeśli książka trzyma w napięciu, przyjemniej i szybciej sie czyta.

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajnie, ze znalazlas tyle ksiazek, ktorych lektura sprawila Ci przyjemnosc. Dzisiaj wybor jest tak duzy, ze czasami trudno wybrac, i latwo sie pomylic. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie. Wybór jest tak duży, że czasami aż niewiadomo, za którą książkę najpierw chwycić 😉

      Usuń

Prześlij komentarz

Witam Cię na moim blogu! Będzie mi niezmiernie miło, jeśli zostawisz ślad po sobie w postaci komentarza.

instagram @pisanezusmiechem