WIELKANOCNE ŻYCZENIA PISANE Z UŚMIECHEM

Wielkanoc zawsze kojarzyła mi się z czasem odrodzenia, nadziei, i to nie tylko ze względu na religijny wymiar tych świąt, ale też na symboliczną porę, w jakich przypadają. Wiosna, budzenie się do życia, więcej słońca, nowa energia. Co roku wydaje mi się, że wiele osób tego potrzebuje, ja na pewno. Dlatego dzisiaj życzę Wam po prostu wiosny w sercu - niech będzie ciepło, słonecznie, kolorowo, pięknie, w każdym aspekcie. 

Życzę Wam przede wszystkim spokoju ducha, żeby codzienne utrapienia i zmartwienia znalazły rozwiązanie.

Życzę luzu, przewietrzenia głowy, ukojenia nerwów i natrętnych myśli. Niech te myśli będą optymistyczne!

Życzę nadziei na lepsze jutro i niesłabnącej wiary w siebie i swoje możliwości! Siły, wytrwałości i motywacji do działania. 

Życzę cudownych chwil spędzonych tak, jak chcecie, i z tymi, z którymi chcecie (a jeśli spędzacie samemu, to pamiętajcie - własne doborowe towarzystwo jest super świetne!).

 

Oczywiście zdrowia, by móc się tym wszystkim cieszyć.

A skoro o cieszeniu się mowa...

Coś Wam opowiem. Kiedy byłam mała, dorośli z mojej rodziny organizowali nam, dzieciom, wielkanocne szukanie jajek od zajączka. Pamiętam, że miałam z tego mnóstwo frajdy. Ile to było emocji! A później w poniedziałek oblewanie się wodą. Zawsze mnie to cieszyło.

I właśnie ta radość, którą pamiętam z dzieciństwa, jest czymś fantastycznym. Chciałabym zawsze umieć się tak cieszyć, jak potrafiłam cieszyć się, będąc dzieckiem. I chciałabym zawsze mieć ku tej radości jakieś powody. Dużo tu zależy od naszego nastawienia, od umiejętności cieszenia się z małych rzeczy. Ja staram się te umiejętność pielęgnować i celebrować małe radości. Z malkontenctwem, czarnowidzwem i wiecznym narzekaniem nigdy nie będziemy zadowoleni.

Także kochani - życzę Wam dużo radości, w święta i każdego innego dnia! Żebyśmy potrafili odkrywać jej pokłady pomimo wszystkich trudów, jakie przynosi życie. Wielu uśmiechów!

Wiosenne uściski!