MOJE JEDYNECZKI - PRIORYTETY NA 2021 ROK

Witam w roku 2021!

PIERWSZY wpis w tym roku, PIERWSZY miesiąc, rok też dwa tysiące dwudziesty PIERWSZY, i jeszcze będę obchodzić w jego trakcie trzydzieste PIERWSZE urodziny. Coś sporo tych jedynek i "pierwszeństwa". Wobec tego pomyślałam sobie, że stworzę swoją listę pierwszych miejsc - priorytetów na te najbliższe miesiące. Tak, celowo mówię "pierwsze miejsca" - bo wszystkie te kwestie są dla mnie jednakowo ważne i nie będę ich hierarchizować. Jesteście ciekawi, co umieściłam w zestawieniu? Zapraszam do dalszej część wpisu!

No to lecimy!

1. Potraktować 2021 rok jako "rok bez spiny"

Czyli podejść do niego bardzo luźno. W styczniu 2020 miałam wiele planów i wizji tego, co mnie czeka, które następnie czas, ludzie i życie mocno zweryfikowało, właściwie powywracało do góry nogami. Można powiedzieć, że wszystkie następne miesiące to była lekcja radzenia sobie po turbulencjach i lekcja pokory.

Z tego powodu rok 2021 zaczynam z lekką głową. Nie chcę robić wielkich planów (bo plany sobie, a życie sobie), zamierzam dbać o to, by nie spinać się, że coś nie idzie tak, jak chciałam, nie narzucać sobie za wiele, nie przejmować się (albo chociaż jak najmniej się przejmować) tym, na co nie mam wpływu, nie porównywać się do innych osób. Wszystko to w trosce o swój komfort psychiczny. Ale jednocześnie...

1. Realizować na spokojnie swoje małe cele

Mam kilka małych pomysłów i celów, które chciałabym zrealizować. Nie daję sobie na to jakiegoś konkretnego czasu, ale postaram się dążyć do ich spełnienia. Już samo to dążenie zapowiada się na dobrą przygodę.

Nasze zdrowie!

1. Dbać o siebie

Mam tu na myśli dbanie o zdrowie, przebadanie się, dbanie o zdrowe odżywianie, ruch, ciało. Chcę dalej wykonywać ulubione treningi i ćwiczyć regularnie, testować nowe przepisy, pilnować regularności posiłków, dbać o to, by zawsze w kuchni mieć składniki na jakąś domową potrawę, zamiast jedzenia niezdrowych gotowców. Poza tym ostatnio zainteresowałam się bardziej tematem pielęgnacji włosów i chciałabym w tym roku poszerzyć wiedzę w tym temacie i przetestować nowe dla mnie kosmetyki.

1. Doceniać to, co mam, i dbać o to

Powiedzmy sobie szczerze - miniony rok wielu z nas pokazał, jak ważne jest docenienie tego, co się ma, bo bardzo łatwo można to stracić. W 2021 roku mam zamiar kontynuować taki sposób myślenia, a wręcz nie tyle mam zamiar, co po prostu weszło mi to w krew i czuję dzięki temu cudowny spokój i wdzięczność. Tak, są tysiące rzeczy/kwestii, których nie mam. Ale to nieistotne. Zamiast płakać za czymś czy tęsknić za czymś, stokroć lepiej jest docenić to, co jest: że mam pracę, mieszkanie, że mam dobre relacje z bliskimi ludźmi, że są osoby, na które mogę liczyć, że spełniam się w różnych sferach, itd. Docenić to i pielęgnować. Taki sposób myślenia daje szczęście. Ono jest w nas, w naszych głowach.

1. Cieszyć się z małych rzeczy

Co mocno się wiąże z poprzednim punktem. Lubię cieszyć się z drobnych spraw: przeczytanej książki, spaceru, rozmowy z koleżanką, upieczenia dobrego ciasta, zrobienia treningu, malowania obrazu, itd. Ktoś może powiedzieć, że to nic spektakularnego, ale nie interesuje mnie zdanie innych. Żyję tak, by mi żyło się dobrze. A z takich małych rzeczy buduję swoją dobrą codzienność.

1. Pisać ten rok z uśmiechem

Dosłownie i w przenośni 😉 Czyli uśmiechać się jak najwięcej, bo uśmiech jest najlepszym kosmetykiem! Ale też dbać o tego bloga, rozwijać go, publikować kolejne wpisy, bo to też daje mi niesamowitą radość.