PIĘKNA JESTEŚ, CHOINECZKO...

Gdybym miała wybrać jedną świąteczną tradycję, którą lubię najbardziej, to chyba byłoby to ubieranie choinki. Uwielbiam samą tą czynność: coroczne rozplątywanie lampek, odkurzanie ulubionych bombek (te najstarsze są w rodzinie od lat), tworzenie w skupieniu misternej konstrukcji, jakby od tego, gdzie zawieszę daną ozdobę, zależało czyjeś życie 😉

W choinkach świetne jest to, że możemy je ubrać na tyle różnych sposobów, do wyboru do koloru. Fajna jest ta różnorodność! Każdy może dać wyraz swoje własnej inwencji twórczej 😉🎄

A później już to, co najlepsze, czyli cieszenie się blaskiem świątecznego drzewka, które zawsze gromadzi przy sobie ludzi. I to jest właśnie TO ❤️ Do jakiegokolwiek domu w okresie świątecznym nie wejdę, tam zawsze życie gromadzi się przy choince. W jej blasku grzeją się serca strapione na co dzień różnymi troskami. Tutaj odnajdujemy chwile spokoju, tutaj cieszymy się radością z ludźmi, którzy są dla nas ważni. 

Zawsze wzruszam się przy choince. Wigilia, Święta to radosny czas, ale we mnie gdzieś tam głęboko jest nuta nostalgii. Czuję wdzięczność za to, że co roku mam z kim stanąć przy tym drzewku. Myślę ciepło o tych osobach, ciesząc się ich bliskością. Ale myślę też o innych, których w tej chwili przy mnie nie ma, ale którzy gdzieś tam w innych domach siedzą teraz przy innych choinkach, celebrując wspólne chwile. Wreszcie myślę o tych, których czas już mi zabrał. Słyszę głos babci, gdy po wspólnym ubieraniu choinki mawiała "Piękna jesteś, choineczko" ❤️🎄

Choinki są świadkami tylu wzruszeń, tylu wyrazów miłości, tylu uczuć, zwierzeń, śmiechów, żartów, łez... Gdyby mogły, pewnie opowiedziałby wiele ciekawych historii. W tych ich ozdobach zaklęte jest wiele naszych małych, dużych przeżyć.

Lubię ten blask, lubię to ciepło. Lubię choinkową magię.