MOJA MAMA BOHATERKA

Odkąd piszę bloga, to 26 maja każdego roku moje wpisy mają jedną bohaterkę - tę samą, która w moim życiu jest dla mnie bohaterką na co dzień ❤️ Mamo, jak zawsze z radością i miłością dziękuję Ci za wszystko!

Bo naprawdę jest za co dziękować. Bo mama to taka magiczna osoba, dzięki której na każdym etapie życia mogę czuć się bezpieczna, kochana i akceptowana. 

Trochę już lat na tym świecie przeżyłam i mogę śmiało powiedzieć, że bardzo mnie ujmuje to, jak moja mama na każdym tym etapie potrafiła i potrafi okazywać mi zainteresowanie. Słucha o moich sprawach, nie zbywa mnie, nie daje mi odczuć, że coś jej nie obchodzi. Czy byłam dzieckiem, czy nastolatką, czy dorosłą kobietą - mama zawsze ma dla mnie czas i zawsze jest ciekawa tego, co się u mnie dzieje. A przecież przez te lata, działo się tak dużo! Tyle radości i smutków, tyle pozytywnych chwil i problemów. Bardzo doceniam, że moja mama w całym tym galimatiasie była i jest ze mną. 

I wręcz mnie rozczula, jak mama reaguje na różne moje zajawki; jak na przykład fajnie uczestniczy na swój sposób w moim blogowym życiu 😊 Czyta każdy wpis, komentuje. Niestrudzenie odbiera też moje paczki z książkami w ramach współprac recenzenckich - a ile bywa przy tym śmiechu, to tylko my obie wiemy 😁 Choć czasem pokazuję na stories na Instagramie najlepsze teksty mojej mamy, na przykład jak jest podekscytowana, gdy przychodzi nowe piękne wydanie Agathy Christie 😁❤️ 

I tak patrzę przez pryzmat czasu na tę naszą relację, i moje serce zalewa fala ciepła. Bo przez wszystkie te lata jesteśmy sobie bliskie. Bo mama chce wiedzieć, co mnie fascynuje i co mnie cieszy, chce po swojemu też w tym jakoś uczestniczyć. Bo mama nie schodzi nigdy na margines. Mama to wsparcie i miłość; to rozumienie się bez słów; to ostoja, z którą mogę podyskutować o problemach i poszukać rozwiązania, a także cieszyć się z małych szczęść. 

Ślę dla Ciebie Mamuś najlepsze życzenia i podziękowania - jesteś najlepsza ❤️