MAJOWE LOVE

Maj pachniał bzem. Rozpieszczał słońcem, ale i przerażał burzami. Pozwolił mi rozkoszować się wiosną w jej pięknym wydaniu, a pomogły w tym dwa długie weekendy. Dwie okazje, by budziki zadziałały trochę inaczej 😉 Choć dzisiaj dzielnie zmierzam do pracy.



Maj przyniósł niezliczoną ilość spacerów. Tych solo, gdy cieszyłam się swoim własnym doborowym towarzystwem, i tych z bliskimi, gdzie mogłam nacieszyć się ich obecnością. Jedne i drugie pozwoliły oddychać pełną piersią, a ten oddech był mi w maju bardzo potrzebny. Cieszę się, że dni są długie i wieczorna przechadzka wciąż w świetle dziennym jest teraz możliwa. 

Maj dał mi ciepłe chwile z okazji dnia mamy, ale i przy okazji moich imienin. Życzenia, które przesłał mi brat, wciąż wywołują u mnie śmiech 🙂 

Maj smakował mi szparagami, pierwszymi truskawkami, pysznymi lodami, pomidorami ze szczypiorkiem, cebulką i jogurtem naturalnym. Maj to wiosenna uczta dla podniebienia! 

Maj to także czytanie książek na świeżym powietrzu. To wiele ciekawych lektur, które sprawiły mi sporo frajdy. To również miesiąc premiery mojego patronatu - "Marionetki", świetnego thrillera, który polecam każdemu miłośnikowi gatunku. Wiele przyjemności dają mi działania promocyjne wokół tego tytułu ❤️ 

Maj minął szybko, za szybko. Ale cieszę się, że ułożył się właśnie w taki sposób. Że miałam siły i możliwości, by aktywnie działać. 

Żegnam maj z uśmiechem i już wypatruję, co przyniesie czerwiec. A zapowiada się... jeszcze bardziej intensywnie. I choć pewnych rzeczy się boję, to wiem, że są potrzebne, a z kolei inne może zrekompensują mi ten strach. Jestem więc gotowa!  Wchodzę w to! 

A jaki był Wasz maj? 




Komentarze

  1. U mnie ciężka codzienność się wkradła w związku z opieką nad rodzicami, bardzo żałuję, że nie mam czasu nawet na godzinne spacery, a przecież w maju zawsze tak dobrze biłam rekordy przebytych kilometrów. Izabela Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój maj był całkiem udany. Zaczął się w górach, gdzie po zimie udało się nam naładować akumulatory!

    OdpowiedzUsuń
  3. Z okazji imienin życzę Ci by wszystkie miłe życzenia sie zrealizowały! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie maj był całkiem przyjazny, majówkę spędziłam w domu rodzinnym, poza tym dużo jeździłam rowerem i spędziłam kilka pracowitych dni w pracy jaką uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnie miesiące są dla mnie nawet za intensywne :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witam Cię na moim blogu! Będzie mi niezmiernie miło, jeśli zostawisz ślad po sobie w postaci komentarza.

instagram @pisanezusmiechem