CZEGO NAUCZYŁ MNIE 2023 ROK?
Styczeń to dla mnie od kilku lat dość trudny miesiąc, z różnych powodów, między innymi tych zupełnie prozaicznych - większość czasu spędzam w pracy. Mój grafik jest napięty, światło dnia widzę zza okien, regeneracja nie jest ułatwiona. Ale tegoroczny styczeń o dziwo płynie mi bardzo dobrze! Czuję się znacznie lepiej i znacznie mniej zmęczona, niż miałabym wszelkie prawo się czuć. Myślę, że to też zasługa dobrego kapitału, w jaki weszłam w ten nowy rok, i poukładania sobie w głowie różnych spraw. Dzięki temu moje samopoczucie współpracuje z pokładami sił i wydajności, a ja mam nawet energię na kolejne projekty i plany - szaleństwo!
Kiedy tak siadam na spokojnie, chcąc sobie pewne rzeczy przeanalizować i ogarnąć (czasem takie chwile są mi bardzo potrzebne), to dociera do mnie, że każdy kolejny rok wzbogaca mnie o nową porcję doświadczeń oraz wiedzy: o świecie, ale i o mnie samej.
2023 rok nauczył mnie na przykład:
1) ... że życie bywa totalnie nieprzewidywalne, a na niektóre sytuacje nie mamy i nie możemy mieć wpływu
2) ... ale to nie znaczy, że z niespodziewanych złych rzeczy nie mogą kiedyś wyniknąć niespodziewane dobre
3) ... co ma też związek z tym, że się nie poddaję i robię swoje, staram się znaleźć wyjście z różnych sytuacji
4) ... a nie byłoby to możliwe, gdybym nie wierzyła w siebie i swoje możliwości, gdybym nie polubiła siebie i nie dbała o to, by być dla samej siebie dobra
5) ... i jednocześnie gdybym nie doceniała dobrych ludzi, których mam wokół siebie. Lubię pozytywną energię w relacjach międzyludzkich i jestem wdzięczna za to, że mam z kim ją wymieniać
6) ... jestem też wdzięczna za rozwój swoich zainteresowań, a 2023 rok ukazał mi kolejne pola, na których mogę działać i się spełniać, co chciałabym dobrze wykorzystać w roku bieżącym
7) ... bo przekonałam się, że wiele barier i obaw jest tylko w mojej głowie, a gdy już się przełamię, uwierzę w siebie i działam, to dzieje się magia, a moje serducho rośnie, czując frajdę. Rok 2023 pokazał mi, że potrafię robić ciekawe rzeczy, które zainteresują innych, jak zorganizowanie akcji promującej literaturę czy pisanie tekstów, które dotykają różnych płaszczyzn i skłaniają do refleksji
8) ... i chcę to robić nadal! Jednak do tego potrzebne jest też nieporównywanie się z innymi, i właśnie w ostatnich miesiącach mocno to sobie uświadomiłam - działając w sieci, trzeba być bardzo odpornym na takie porównywanie się; zresztą w codziennym życiu również. Chciałabym zostawić za sobą myśli o tym, że ktoś gdzieś jest w czymś lepszy - uczę się skupiać po prostu na sobie
9) ... a do tego wszystkiego potrzebny jest zdrowy balans i odpoczynek, żeby nie zwariować - co także doceniłam w minionym roku. Wiem, co mi służy, wiem, jak efektywnie się zrelaksować, i nauczyłam się, że nie ma sensu tego zaniedbywać. Dobra kondycja, samopoczucie i siły muszą zostać naładowane odpowiednim odpoczynkiem i tu nie ma miejsca na dyskusję, bo bez tego nie osiągnę wewnętrznego spokoju.
Niech ten rok będzie jeszcze lepszy! Pięknie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńDla mnie styczeń również był pracowity, ale generalnie, bardzo dobry. Przed nami luty. Odliczam dni do ferii, żeby móc się trochę zregenerować i spędzić więcej czasu z córką.
OdpowiedzUsuńDla mnie był to bardzo trudny rok. Życie mi się prawie złamało, serce pękało wielokrotnie. Dobrze, że się skończył. Dzięki niemu wiem tylko, że liczyć można tak na prawdę na siebie i że jeśli chodzi o moje dzieci, oddam wszystko!
OdpowiedzUsuńSuper że bardziej poznałaś siebie i czujesz wdzięczność.
OdpowiedzUsuńDokładnie. Takich wniosków życzyłabym każdemu. Anne 18.
UsuńI tak trzymać. Życzę Ci wszystkiego co najlepsze.
OdpowiedzUsuńPozytywnego myślenia i pomyślności w tym roku , aby kolejne podsumowania były równie optymistyczne
OdpowiedzUsuńOd ciebie można się "zarazić" tym wyjatkowym stylem bycia.
OdpowiedzUsuńto prawda że że życie bywa totalnie nieprzewidywalne, życzę Ci aby kolejne zaskoczenia były pozytywne
OdpowiedzUsuń