ZWIEDZAM KRAKÓW - ZAMEK KRÓLEWSKI NA WAWELU

Kiedy we wrześniu jesień wkradła się już na dobre na nasze polskie ulice, a większość ludzi z urlopów już dawno wróciła, ja dopiero z ulgą urlop rozpoczęłam. Potrzebowałam go mocno - organizm upominał się o złapanie oddechu. W związku z tym... wyruszyłam w Polskę po wrażenia 😉Logiczne! Taki wypoczynkowy paradoks, że zamiast usiąść i nic nie robić, chciałam chłonąć jak najwięcej. Udało się wyśmienicie, spełniłam swoje marzenia ❤️ Kraków! Udział w Książkonaliach w Katowicach! To był bardzo intensywny czas. Chętnie Wam o nim opowiem, choć w jednym poście na pewno nie zmieszczę wszystkich wrażeń. Czas więc na pierwszą ich garść - rozsiądźcie się z kubkiem ciepłej herbaty i chodźcie ze mną na wirtualny spacer po Zamku na Wawelu.



DLACZEGO KRAKÓW? 

W stolicy Małopolski byłam wcześniej dwa razy - i w obu przypadkach były to wycieczki szkolne. A umówmy się - od mojej matury minęło już lat... naście 😉 Często przez ten czas mówiłam sobie, że chciałabym kiedyś do Krakowa wrócić i pozwiedzać go już bardziej świadomie, na własną rękę. Lata jednak mijały, a ja nigdy nie przekułam tego w czyn.

Aż nadszedł rok 2024, w którym moje wypoczynkowe plany mocno się pokomplikowały, o czym wspominałam w TYM WPISIE. Wiedziałam, że w wakacje nie uda mi się pojechać nad ukochane morze. I wtedy przypomniałam sobie o Krakowie. Pomyślałam: dlaczego nie? Skoro i tak w tym roku przypada mi urlop jesienny, to czy nie jest to właśnie idealna okazja, żeby spędzić go na zwiedzaniu miasta? W letnim upale zdecydowanie wolę relaks gdzieś nad wodą, za to wrzesień czy październik to dobry czas na spacerowanie wśród budynków. 

Ponadto moja koleżanka odwiedziła w tym roku Kraków i gdy słuchałam jej opowieści pełnych zachwytu, to nie powiem - udzielił mi się ten entuzjazm. 

Dlatego właśnie kupiłam bilety na pociąg i zorganizowałam sobie jesienny trip po mieście smoka wawelskiego

W tym wpisie zabieram Was bardzo blisko jego siedziby! Idziemy na Zamek Królewski, usytuowany na Wzgórzu Wawelskim 

Wzgórze wawelskie w jesiennej odsłonie 

WZGÓRZE WAWELSKIE - PRAKTYCZNE INFORMACJE 

Na początek informacja, która dla mnie samej wcale nie była taka oczywista - Zamek Królewski i Katedra Wawelska to dwie odrębne instytucje. Oznacza to, że zwiedzanie obu przestrzeni odbywa się całkowicie niezależnie od siebie; są osobne bilety, osobne kasy do ich zakupu, osobne strony internetowe. Warto mieć to na uwadze, planując wycieczkę. 

I kolejna istotna sprawa - zwiedzanie całego Wzgórza wawelskiego zajmuje naprawdę sporo czasu. Jeśli nie chcemy biec z wywieszonym językiem ani pomijać różnych miejsc, to spokojnie spędzimy tu kilka godzin. Na miejscu działa kawiarnia i restauracja, jest sklep z pamiątkami. 

A jeśli zależy Wam na ciszy i spokoju, to warto wybrać się na Wawel o poranku. Jeśli pojawicie się na miejscu z samego rana, jeszcze przed otwarciem kas biletowych, to możecie swobodnie pospacerować po wzgórzu bez tłumu turystów. Wejść do budynków wtedy jeszcze oczywiście nie można, za to przestrzenie na świeżym powietrzu macie praktycznie tylko dla siebie.



Kto rano wstaje, ten ma cały dziedziniec Zamku dla siebie 😉

ZAMEK KRÓLEWSKI NA WAWELU

Jeśli chodzi o zwiedzanie samego Zamku, to jest kilka różnych opcji - wszystko dobrze rozpisane na stronie internetowej, łącznie z planem wzgórza i umiejscowieniem poszczególnych lokalizacji. Polecam przejrzeć ofertę i dobrać coś według własnych preferencji. Ja lubię historię i miałam ochotę sporo zobaczyć i usłyszeć, więc zdecydowałam się na trasę z przewodnikiem: "Wawel - najcenniejsze". Mogę śmiało polecić, 2,5h minęło naprawdę bardzo ciekawie. 

Mam dla Was kilka kadrów z tego zwiedzania. 

Najstarsza część zabudowań na Wzgórzu Wawelskim - pozostałości po dawnej rotundzie


Ten fragment murów pamięta czasy Jagiellonów 

Tuż obok kolejne wiekowe pozostałości 


Mogłam przez kratę zajrzeć do studni

A nad inną studnią nawet stanąć 

Tak sypiał Zygmunt Stary

Przy zwiedzaniu patrzymy do góry - sufity robią wrażenie 



Wawel posiada bogatą kolekcję malarską. Tutaj powstały ok. 1524 roku obraz "Jowisz malujący motyle" (lub "Jowisz, Merkury i Cnota") Dossa Dossiego

Można też zachwycić się porcelaną 

Dacie wiarę, że to również porcelana?!

A tutaj siedział król 

A nad nim - słynny sufit z głowami 

Wawel to oczywiście piękne arrasy


Kaplica 

Władca i jego insygnia władzy 

Insygnia koronacyjne Augusta Mocnego 

I jego koronacyjne, złote pończochy 🙂

Zabytkowa chorągiew - sprzed kilku wieków 😍

Płaszcz Jana III Sobieskiego 😍

Robi wrażenie 

W skarbcu kolejne arrasy

I on - Szczerbiec 😍 Ten miecz trzymał w ręce już Władysław Łokietek 

Niesamowity świadek historii

Rzut oka na ciekawy zegar

Zbroje

I ostatnia perełka - zbroja, w której chodził szesnastoletni Zygmunt August 😍


 Mam nadzieję, że udało mi się pokazać Wam choć namiastkę wyjątkowości Zamku Królewskiego i jego skarbów. To przestrzeń, w której można chłonąć atmosferę minionych wieków i nacieszyć oczy pięknem eksponatów. Niezwykłe miejsce, nie tylko dla miłośników historii (choć ci ostatni poczują się tu jak ryba w wodzie - wiem z autopsji). Perełka! 


W kolejnych wpisach o Krakowie zajrzymy do Katedry Wawelskiej i innych ciekawych miejsc - już teraz Was zapraszam.



Komentarze

  1. Cudne obrazy i przepiękne wnętrza zamkowe. Taki spacer to sama przyjemnosć

    OdpowiedzUsuń
  2. Super sprawa dla ducha. Za kilka dni będę w Krakowie, ale zamierzam zwiedzać tylko targi książki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W które dni zamierzasz być na targach? 🙂 zapewne to takie intensywne wydarzenie, że zajmuje sporo czasu i energii 🙂

      Usuń
  3. Uwielbiam Kraków, trafiać celowo i przypadkiem na świadectwa historii, miasto z przyjemnością odwiedzam. Izabela Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
  4. Opis jak zwykle fantastyczny. Cieszę się że miałaś udany wyjazd

    OdpowiedzUsuń
  5. Byłam na Zamku ponad 20 lat temu. Ale nie zwiedziliśmy go za bardzo, raczej po placu się przeszliśmy i Smoka odwiedziliśmy. Trzeba by się tam wybrać i zwiedzić co tylko się da :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo dawno nie byłam w Krakowie, widzę, że miałaś piękną pogodę 😊

    OdpowiedzUsuń
  7. Doskonale Cię rozumiem - ja w Krakowie byłam setki razy i wciąż z przyjemnością wracam - zawsze na nowo go odkrywam

    OdpowiedzUsuń
  8. Kraków ma ten swój wyjątkowy klimat coś o tym wiem bo tu mieszkam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Byłam tak dawno w Krakowie, że już nie pamiętam w ogóle, że byłam, przydałoby się odwiedzić...

    OdpowiedzUsuń
  10. Na pewno miło swobodnie pospacerować w ładną pogodę bez tłumu turystów.

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam Kraków. Był czas, że wracałam tam co roku.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witam Cię na moim blogu! Będzie mi niezmiernie miło, jeśli zostawisz ślad po sobie w postaci komentarza.

instagram @pisanezusmiechem