ANOMALIE

Nie chce być inaczej - wakacje się kończą. Choć już od lat (i to wielu) sama ich nie mam, to jakoś tak lipiec i sierpień wciąż kojarzą mi się z wakacyjnym klimatem. Lato w pełni, długie dni, słońce, często upały (tych akurat fanką nie jestem), sezonowe owoce, lody, mrożona kawa, spacery, czytanie na świeżym powietrzu... Liczę, że wrzesień jeszcze pozwoli nacieszyć się schyłkiem lata, jednak jesień będzie już coraz bardziej wyczuwalna w powietrzu.



Jak to powoli kończące się lato zapisze się w Waszych wspomnieniach? Mam nadzieję, że mieliście dobry czas! Może za Wami urlopowe wyjazdy? Podzielcie się tym, gdzie byliście 🙂

U mnie w tym roku wakacje stanęły w pewien sposób na głowie, gdyż pod koniec czerwca przeszłam zabieg, który na jakiś czas wyłączył mnie z różnych aktywności, co niejako podyktowało plany urlopowe. Dlatego tym bardziej cieszę się, że tuż przed nim udało mi się wyskoczyć do Łodzi w związku z See Bloggers - przy okazji zorganizowałam sobie czas na kolejne zwiedzanie i odpoczynek w tym mieście. Przygotuję jeszcze osobny post, w którym pokażę Wam, gdzie trafiłam i co robiłam - to była moja trzecia wizyta w Łodzi i muszę przyznać, że naprawdę dobrze się tam czuję 🙂



Lipiec minął mi w sporej części na rekonwalescencji, ale ze stopniowym powrotem do różnych działań. Sierpień zaś minął dosłownie nie wiem kiedy - szybko, za szybko! Sporo pracy i innych spraw, do tego rozregulowanie urlopowe, gdyż najczęściej to właśnie w sierpniu wybieram urlop - a w tym roku inaczej. Moje ukochane morze też musi na mnie poczekać, bo nie było szans na wyjazd. Mam nadzieję, że do zobaczenia za rok ❤️

Jednak mimo tych wszystkich anomalii mojego wakacyjnego okresu, będę go wspominać miło. Ograłam w głowie nerwy związane ze zdrowiem. Bo choć nie pokazywałam tego tutaj, to pewnie - były stresy. Kwestie medyczne potrafią takie stresy wywołać. Doceniam więc, że obyło się bez powikłań. Przy okazji kolejny raz przekonałam się, że mam przy sobie życzliwych ludzi, gotowych pomóc na różne sposoby - to jest niesamowicie budujące uczucie ❤️ Wsparcie choćby dobrym słowem, zainteresowaniem i troską wiele daje!


I wycisnęłam z tego lata tyle, ile mogłam, na ile miałam sił. 


Na spokojnie, w rytmie slow, doceniając małe rzeczy i drobne chwile. Spacer, zabawa z chrześnicą w piaskownicy, kawa na mieście, czytanie na ławce, zamykanie oczu przy fontannie i udawanie, że to szumi morze 🙂 Może nie było spektakularnych wydarzeń i instagramowych miejscówek (ale za to były spotkania z dziewczynami poznanymi na bookstagramie! 😍), lecz nie przeszkadza mi to - bo tak naprawdę wiem, że to od mojego podejścia zależy to, jak będę odbierać codzienność. A ja chcę i lubię czuć się dobrze, komfortowo; cieszyć się tym, co mam. Takie podejście do życia to mój pozytywny promyk - polecam mocno 😉

Żegnam wakacje z uśmiechem i już powoli patrzę w kierunku jesieni, bo ta zapowiada się dla mnie intensywnie! Mam w planach kolejne projekty i teksty, którymi chcę się z Wami dzielić (i liczę, że się Wam spodobają!), chciałabym też pojechać w fajne miejsce. Oby się udało wszystko poukładać. Trzymam więc sama za siebie kciuki - niech będzie kolorowo 🧡




Komentarze

  1. Ja już od dawna nie mam wakacji, więc mogę jedynie powspominać te piękne beztroskie czasy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też już od wielu lat nie mam wakacji 🙂 Ale nadal lubię na lipiec i sierpień mówić zbiorczo "wakacje" 😁 Wspomnienia to super sprawa ❤️

      Usuń
  2. Powodzenia w realizacji planów

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja wakacji nie mam już 12 lat a nawet 13 bo w 2012 kończyłam liceum więc wakacje 2012 miałam wcześniej. Potem przez 5 lat były te studenckie no a od 2017 już totalnie żadne. Hehehe.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nasze lato było bardzo udane. Za rok wakacje (ze względu na rekrutację do szkoły średniej) będą nieco inne, ale na pewno wykorzystamy czas równie dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Od kilku lat nie czuję intensywnego wakacyjnego klimatu, a bardzo bym chciała całkowicie się zrelaksować, wyjechać gdzieś na dłużej, rzeczywistość oddala od realizacji marzeń. Izabela Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
  6. Na pewno będzie kolorowo bo jesień ma swoje przepiękne odcienie.

    OdpowiedzUsuń
  7. no tak wakacyjne wspomnienia to miło sobie przypomnieć młode lata

    OdpowiedzUsuń
  8. Genialnie jest wiedzieć o tym, że ma się wokół siebie dobrych ludzi.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witam Cię na moim blogu! Będzie mi niezmiernie miło, jeśli zostawisz ślad po sobie w postaci komentarza.

instagram @pisanezusmiechem