MAMY WSPARCIE - WSPARCIE MAMY
Tradycyjnie już, 26 maja wpis na moim blogu poświęcony jest mamie 😊 Na myśl o naszych mamach do głowy mogą przyjść przeróżne skojarzenia, uczucia, emocje, wspomnienia. Każdy ma swój bagaż, noszony w głowie i sercu. Są też jednak pewne uniwersalne skojarzenia, jakie wywołuje w nas słowo "mama" - jak troska czy po prostu bezwarunkowa miłość. Ja osobiście myśląc o mojej mamie, myślę też o wsparciu. Mamy wsparcie (wsparcie mamy) to coś absolutnie wspaniałego i dającego doping w życiu. Cieszę się, że mogę z niego czerpać.
Wielu z Was spodobał się marcowy, blogowy post, w którym przytoczyłam trzy inspirujące cytaty od trzech sławnych kobiet - jeśli jeszcze nie czytaliście, polecam nadrobić tutaj: PRZECZYTAJ WPIS!
Dzisiaj chciałabym podążyć tą samą konwencją, gdyż natrafiłam ostatnio na sentencję, która mocno do mnie przemówiła:
"MATKA JEST POTRZEBNA NIE PO TO, BY USUWAĆ DZIECKU GŁAZY SPOD NÓG, LECZ PO TO, BY WYPOSAŻYĆ JE W WYGODNE BUTY I PRZEKONAĆ, ŻE JEŚLI SIĘ POSTARA, ZDOŁA POKONAĆ NAWET NAJTRUDNIEJSZY SZLAK" Katarzyna Kielecka
Bardzo trafne słowa - moim zdaniem sporo w nich prawdy. Jeśli się głębiej zastanowię, to dochodzę do wniosku, że właśnie tak działała (i nadal działa) moja mama. To wsparcie, jakiego mi udziela, to nie jest trzymanie mnie pod kloszem i usuwanie przeszkód, jakie napotykam, tylko towarzyszenie mi w tej mojej drodze, dawanie mi krzepiącej obecności, świadomości, że nie jestem sama. Mama nie rozwiązuje za mnie moich problemów, ale od małego uczyła mnie właśnie tego, jak sobie z tymi różnymi przeciwnościami czy trudami życia radzić.
Mam takie wspomnienie z dzieciństwa, gdy siedziałam w domu i w pocie czoła próbowałam skleić graniastosłupy, bo na drugi dzień trzeba było przynieść do szkoły gotowe bryły. Gdybyście tylko mogli widzieć i poczuć moją ówczesną irytację! Zupełnie mi nie szło i czułam się najbardziej nieszczęśliwą dziewczynką świata, zmuszoną do bezsensownego klejenia bryły 😜 Moja mama nie wzięła wtedy ode mnie tych tekturek i linijek, nie zrobiła zadania za mnie, tylko usiadła ze mną i pomogła, pokazując, że nerwy nie sprzyjają równemu wycinaniu i "tylko spokój nas uratuje". I udało się, skonstruowałam te nieszczęsne graniastosłupy. Pamiętam, że oczywiście nie stworzyłam idealnych modeli, ale wiecie co? Nie przeszkadzało mi to, byłam za to dumna z siebie, że mi się udało wykonać zadanie.
I takie poczucie zadowolenia z wykonania zadania czy pokonania jakiejś trudności towarzyszy mi często, również w dorosłym życiu. Wiem, że nikt za mnie pewnych rzeczy nie rozwiąże, bo to generalnie działa na takiej samej zasadzie, jak fakt, że nikt za mnie z pewnych rzeczy się nie ucieszy. Po prostu nikt za nas nie przeżyje naszego życia, ani w dobrych, ani w gorszych jego aspektach.
Zdaję sobie natomiast sprawę z tego, że to właśnie moja mama i jej postawa przyczyniły się do ukształtowania we mnie tego braku oczekiwań, by ktoś coś za mnie zrobił, i jednocześnie wiary w siebie i umiejętności szukania wyjścia z danej sytuacji. Mama jest dla mnie nieocenionym wsparciem i przez te wszystkie lata wychowania wlała we mnie mnóstwo pokładów wiary we własne możliwości. Mama nigdy we mnie nie wątpi, zawsze mnie dopinguje, akceptuje, kocha. Dała mi najwygodniejsze buty, jakie tylko mogła, bym mogła iść swoją drogą - i za to zawsze będę jej wdzięczna.
Tak wiele wsparcia zawsze otrzymywałam od mojej mam, dziś to ja staram się być dla niej wsparciem w trudnym dla niej czasie.
OdpowiedzUsuńPięknie! Staram się podobnie
UsuńCudowne słowa pani Katarzyny i Twój wpis. To prawda nie będziemy mogły do końca życia trzymać parasola ochronnego nad naszymi dziećmi, ale musimy nauczyć je jak radzić sobie w trudnych sytuacjach i gdzie szukać wartościowego wsparcia.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! I zgadzam się
UsuńWparcie mamy jest bezcenne. Niestety nie każdy ma taką mamę, która wspiera i wyposaża w odpowiednie buty....:( Patrycja
OdpowiedzUsuńNiestety... Tym bardziej warto doceniać to, co mamy
UsuńWarto pozwolić dzieciom na popełnianie błędów i wspierać je w trudnych chwilach.
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę :)
UsuńChyba właśnie na tym polega mądre rodzicielstwo i mądra przyjaźń - pomagać, wspierać, ale pozwalać na popełnianie błędów. To trudne, ale miłość nie jest cukierkiem - jest życiodajną siłą, a to się liczy najbardziej!
OdpowiedzUsuńMyślę tak samo! Nie pierwszy raz czujemy podobnie <3
UsuńPięknie napisane! Wspierająca mama to skarb!
OdpowiedzUsuńDokładnie! Warto ten skarb doceniać
UsuńMasz wspaniałą mamę, oby takich dużo więcej było jakie które wspierają swoje dzieci.
OdpowiedzUsuńMiło mi! Sama prawda <3
UsuńPrzepiękne słowa, wsparcie bliskich jest bezcenne ❤
OdpowiedzUsuńTo prawda! Bardzo dziękuję
UsuńPiękny wpis. Masz świetną relacje z mamą. Wszystkiego dobrego dla Was.
OdpowiedzUsuńSerdeczne dziękuję! Miło mi to czytać
UsuńKochająca mama to wielki skarb.
OdpowiedzUsuńWsparcie rodziców i rodziny jest bardzo ważne
OdpowiedzUsuń