OD SERCA, W DESZCZU

Jak napisałam w swojej blogowej wizytówce, piszę o życiu i różnych jego aspektach. A te nie zawsze są łatwe i przyjemne. I taki nie był ten weekend... Myślę, że w dobie internetu dostęp do informacji jest tak szeroki, że zapewne każdy z Was mógł zobaczyć, co się działo i dzieje na południowym zachodzie. Ja tutaj mieszkam, więc to wszystko jest bardzo mocne. Czułam, że chcę się na ten temat odezwać, bo właśnie tym tutaj teraz żyjemy i nie chcę udawać, że jest inaczej. 


Żywioł pokazał swoją siłę w brutalny sposób. Na ten moment mogę być wdzięczna, że ja i moi bliscy jesteśmy bezpieczni, a jednocześnie mocno współczuję wszystkim poszkodowanym. Ogrom zniszczeń i tragedii. Najmniejszym w tym wszystkim problemem jest to, że dźwięk deszczu wywołuje obecnie strach i nerwoból. Z tym sobie poradzimy - ale potrzeby materialne są przeogromne. 

Jeśli macie możliwość i chęć, to można wspomóc potrzebujących w zbiórkach internetowych. Szukajcie tych legalnych, np. siepomaga, Polski czerwony krzyż, Caritas. Powstają też zbiórki ukierunkowane na pomoc zwierzakom.  Ponadto w wielu miastach ruszyły punkty przyjęć żywności, środków higieny i wody dla powodzian. Warto się zorientować, być może w Waszym mieście też działa taki punkt.

Wzajemna pomoc i solidarność są bezcenne i wzruszające. 

Nie jestem psychologiem i absolutnie nie aspiruję do udzielania rad w takich tematach, ale wydaje mi się, że dobrze jest też pamiętać o tym, że takie kryzysowe sytuacje to pożywka dla ludzi siejących teorie spiskowe i hejt. Dlatego z jednej strony warto zastanowić się dwa razy, zanim sami napiszemy jakiś komentarz w internecie, a z drugiej - warto filtrować napływające do nas informacje. Słuchać komunikatów władz waszego regionu. 

Teraz trzymam kciuki nie tylko za poszkodowane rejony, ale i za te, do których fala dopiero płynie. Bądźcie bezpieczni 🙏🏻 

Wysyłam dużo uśmiechu, bo jego nigdy nie jest dość, również (a może zwłaszcza) w ciężkich chwilach. 

Chciałam, żeby to wszystko tu wybrzmiało ❤️ A teraz będę moje Pisane z uśmiechem tworzyć dla Was dalej z bardziej dla mnie standardowymi, komfortowymi, przyjemnymi treściami, które mam nadzieję przynoszą Wam chwilę relaksu przy lekturze. 



Komentarze

  1. Po raz kolejny przekonaliśmy się, że z przyrodą nie mamy żadnych szans. Czas zacząć ją szanować i zmienić swoje postępowanie, bo inaczej takich zjawisk będzie coraz więcej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wysyłam dobre myśli wszystkim ludziom poszkodowanym przez powódź. Teraz musimy być wszyscy razem i pomagać.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witam Cię na moim blogu! Będzie mi niezmiernie miło, jeśli zostawisz ślad po sobie w postaci komentarza.

instagram @pisanezusmiechem