CZAS NA KSIĄŻKĘ! TYM RAZEM TROCHĘ ROZCZAROWANIA

Wszystko wskazuje na to, że najbliższe tygodnie znowu spędzimy w dużej mierze w czterech ścianach. Cóż, taki mamy klimat... Trzeba sobie radzić w tej dziwnej sytuacji. Może więc sięgnięcie po książki? To dobry czas, by nadrobić zaległe lektury. W tym wpisie chciałabym Wam przybliżyć dwa tytuły, które mnie akurat trochę rozczarowały, ale może komuś z Was bardziej przypadną do gustu.  Obie książki są z gatunku thrillerów psychologicznych, które uwielbiam i namiętnie czytam. To świetny sposób na oderwanie się od rzeczywistości. Nie przedłużając, zapraszam do dalszej części wpisu! 





ELISABETH CARPENTER TYLKO MATKA


Na pierwszy ogień idzie lepsza (moim zdaniem) z dwóch książek, jakie dziś przedstawię. Opowiada historię matki, której syn kilkanaście lat wcześniej został skazany za morderstwo. Wraz z tym wyrokiem zmieniło się życie nie tylko jego, ale i właśnie jego mamy Eriki, która musiała zmierzyć się ze społecznym ostracyzmem i samotnością. Teraz Craig wychodzi z więzienia. Jak będzie wyglądać życie na wolności? Czy Craig na pewno popełnił zbrodnię, za którą został skazany? I czy ma coś wspólnego z zaginięciem kolejnej młodej dziewczyny? 

Mocną stroną tej powieści są rozdziały opisane z perspektywy Eriki i przedstawienie jej sytuacji, uczuć, emocji. Te partie tekstu świetnie mi się czytało i były naprawdę intrygujące. Niestety, równomiernie prowadzony jest wątek pewnego dziennikarza, i tutaj już nie przypadła mi do gustu ani narracja, ani same wydarzenia - mocno przewidywalne. Podobnie, z przykrością, muszę ocenić wątek sensacyjny, kryminalny - nie będę zdradzać szczegółów, ale bardzo szybko i trafnie odgadłam "co i jak". Może to kwestia ilości przeczytanych książek tego typu, bo uwielbiam ten gatunek i często sięgam po takie pozycje. Niemniej właśnie ta przewidywalność odebrała mi trochę przyjemności z lektury.

Mimo wszystko jednak uważam, że powieść tą warto przeczytać. Czyta się szybko, lekko, a historia Eriki jest godna uwagi z punktu widzenia psychologicznego. 



C.L. TAYLOR ZANIM POWRÓCI STRACH


Bardzo podobała mi się poprzednia książka tej autorki, "Teraz zaśniesz". Wiedziałam więc, że muszę przeczytać "Zanim powróci strach". No i niestety tym razem przyszło rozczarowanie.

Sam pomysł na fabułę brzmi ciekawie i porusza temat pedofilii. Główną bohaterką jest trzydziestoletnia Lou, która wiele lat temu wdała się w romans ze swoim nauczycielem, Mikiem. W nastoletniej naiwności uważała go za miłość życia, a on bardzo ją skrzywdził. Teraz Lou wraca do rodzinnej miejscowości, gdzie zaczął się dramat, i tam ponowie spotyka Mike'a. Szybko okazuje się, że mężczyzna uwodzi trzynastoletnią Chloe. Lou nie może tego tak zostawić... W tle przewija się jeszcze była żona Mike'a, której również zniszczył życie. 

Co mnie zawiodło w tej książce? Wiele wydarzeń jest moim zdaniem mało realnych. Początek faktycznie intryguje, ale z każdą kolejną stroną absurd goni absurd, co więcej - akcja wcale nie przyspiesza. Zakończenie tak samo mało prawdopodobne, jak reszta. No i postacie... Dawno nie czytałam książki, w której żadnej postaci bym nie polubiła, wszystkie są irytujące. Podsumowując -  pomysł doby, ale wykonanie dla mnie pozostawia wiele do życzenia. Spory zawód!



Jeśli miałabym Wam polecić jedną z tych książek, to byłaby to "Tylko matka". A Wy czytaliście już którąś z nich? Jak wrażenia? 


Po więcej moich literackich poleceń zapraszam do działu "kultura", m.in. do tego postu - Czas na książkę! Cztery wciągające tytuły


Znajdziecie w nim omówienie powieści idealnych na jesienne i zimowe wieczory. Zaparzcie sobie kawę czy herbatę i... miłej lektury!





Komentarze

  1. Tylko matka - delikatny thriller, większy nacisk położono na oprawę psychologiczną niż na zapewnienie dreszczy emocji. Sympatycznie się go czytało, ale liczyłam na więcej. :) Zanim powróci strach - nie emanuje mrożącymi krew w żyłach wydarzeniami, jednak oferuje liczne mocne uderzenia i intrygująco podgrzewaną atmosferę niepewności. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo ciekawie opisałaś te książki w dwóch zdaniach :) Dziękuję za komentarz!

      Usuń
  2. Tych dwóch jeszcze nie czytałam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli można dopisać do niekończącej się listy książek do przeczytania ;)

      Usuń
  3. Czasem tak bywa,ze rozczarowuje nas cos,co niby nie powinno :) mimo wszysrko jednak chyba zerkne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Żadna nie czytałam i myślę, że jak na razie sobie daruję aczkolwiek tytuł "tylko matka " pewnie kiedyś do mnie trafi

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witam Cię na moim blogu! Będzie mi niezmiernie miło, jeśli zostawisz ślad po sobie w postaci komentarza.

instagram @pisanezusmiechem

IGQWRQbk52dHdpeVZAqQl8ySDlXRmtyYlphUTB1eWUteHM0czlkQV93VUZAVVF8tdjRyQTdua1p3R3ZANRmRpTlQtb0o2YWkyM2xRVVo4SXRlWk1kZAFpTdDZAocWxwQUZAJbl9jUlhDemVUYW9vc1AwV2FHempmRG5IdmMZD