NA OSŁODĘ JESIENNYCH WIECZORÓW

No dobrze, moi drodzy, proszę się przyznać - ile razy tej jesieni zdarzyło się Wam już narzekać, jak to jest zimno, ciemno i ponuro? 😉 Ja też czasami tak robię! Ale zdecydowanie bardziej wolę umilać sobie te jesienne wieczory. Dlatego w tym wpisie skupimy się na ich osłodzeniu - dosłownie (mam dla Was super smaczny przepis!) i w przenośni. Zapraszam do lektury!


Jeśli już czeka mnie wolny wieczór w domu, gdy na dworze ciemno, zimno, hula wiatr i pada deszcz, to nic nie sprawdza się lepiej, niż ciepły prysznic lub kąpiel, z dodatkiem ulubionych kosmetyków o pięknych zapachach. W sezonie jesienno-zimowym zdecydowanie stawiam na ciepłe, otulające aromaty, np. czekoladowe, waniliowe, jabłko z cynamonem, pierniczkowe. Uczta dla zmysłów!

Później świetną opcją jest zaszycie się pod kocem na łóżku czy w fotelu. Grunt, żeby było wygodnie, ciepło, przytulnie! Z przyjemnością zapalam też świece zapachowe, które idealnie współtworzą taki domowy, nastrojowy klimat. Do tego obowiązkowo muzyka w tle, ulubiony kubek z ulubioną herbatą i coś słodkiego do przekąszenia.

Możecie zrobić np. chlebek bananowy z TEGO PRZEPISU, a może skuszą Was pyszne muffinki czekoladowe? To sprawdzony przepis, który zawsze się udaje - babeczki wychodzą fajnie wilgotne, a robi się je bardzo szybko, to dobry patent na ekspresowe przygotowanie łakoci. Jeśli dodam, że składniki najpewniej i tak macie w kuchni, to nie pozostaje nic innego, jak tylko spróbować tych muffinek.  Łapcie przepis, jest naprawdę prosty!

PRZEPIS NA MUFFINKI CZEKOLADOWE

  • 250 g mąki
  • 1 niepełna szklanka cukru
  • 3 łyżki kakao
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 szklanka mleka
  • 1/2 szklanki oleju
  • 2 jajka

Mieszamy wszystkie składniki razem (można też dodać na wierzch babeczki np. orzechy) i pieczemy przez ok. 20 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni. 

Dopełnieniem takiego słodkiego, jesiennego wieczoru są u mnie książki. Czasem stawiam na sprawdzone, ulubione od dawna tytuły, jak np. seria o Harrym Potterze. To taka moja ukochana seria, która nigdy nie zawodzi i do której mogę wracać niezliczoną ilość razy i zawsze, ale to zawsze - otwierając na przypadkowej stronie - poczuć się jak w domu. Hogwart niezmiennie od dwudziestu lat tak właśnie mnie wita.

Podobnie czuję się, sięgając po dobrze mi znane i lubiane kryminały Agathy Christie. Nawet, jeśli doskonale wiem, kto zabił, to i tak bawię się świetnie przy tych ponadczasowych powieściach Królowej Kryminału. Ostatnio do mojej kolekcji trafiły dwa nowe wydania z jubileuszowej kolekcji, przygotowanej przez Wydawnictwo Publicat z okazji przypadającej w 2020 roku setnej rocznicy wydania pierwszej powieści Christie. Te nowe wydania są przepiękne! Okładki zachwycają fakturą, ilustracjami, barwami. Myślę, że w tak pięknej odsłonie klasyka kryminały smakuje jeszcze lepiej i zachęci nowych czytelników do spotkania z twórczością Christie.


Jednak oprócz od dawna lubianych książek, chętnie sięgam też po nowości i nieznane mi tytuły. Na moim Instagramie często dzielę się z Wami poleceniami - jeśli chcecie być na bieżąco, koniecznie zaobserwujcie mój profil, tym bardziej, że obecnie trwa tam fajne rozdanie! Zapraszam TUTAJ


Jak widzicie, w te długie wieczory stawiam na drobne przyjemności rozpieszczające zmysły. 

Lubię w ten sposób czarować sobie codzienność i dawać samej sobie takie chwile oddechu, odpoczynku, zostawienia gdzieś daleko stresów i męczących myśli. Każdemu z nas się to należy!



Komentarze

  1. Przepis na muffinku wypróbuję, a na jesienny wieczór to najlepsza jest jeszcze herbata z sokiem malinowym i dobra książka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, idealny zestaw! Mam nadzieję, że muffinki wyjdą smaczne 😊

      Usuń
  2. Muffinki wyglądają przepysznie! Z pewnością wykorzystam ten przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  3. a już myślałam, że będzie więcej o Harrpy Poterze ;-). Przepis na muffinki zapisuje, moje dzieciaki uwielbiają w każdej postaci :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piąteczka! Jesienne wieczory z książką, herbatką i muffinką to coś co Tygryski lubią najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak! Niby książki zawsze są dobre, ale w ten jesienny zestaw wpisują się wyjątkowo wyśmienicie 😊

      Usuń
  5. Narobiłaś smaka tymi muffinkami.. a postanowiłam, że nie będę jeść słodkiego przez jakiś czas! Chyba wypróbuję przepis ale z erytrolem zamiast cukru. Trzeba się rozpieszczać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie! Ja raz zrobiłam z ksylitolem i były mniej słodkie, ale nadal smaczne 😊

      Usuń

Prześlij komentarz

Witam Cię na moim blogu! Będzie mi niezmiernie miło, jeśli zostawisz ślad po sobie w postaci komentarza.

instagram @pisanezusmiechem