CZAS NA KSIĄŻKĘ! W SIECI KŁAMSTW, SEKRETÓW I POZORÓW - "NIE TEN MĄŻ"

Motyw małżeństwa to wciąż popularny motyw thrillerów psychologicznych, chętnie eksploatowany przez pisarzy tego gatunku. Autorka Kathryn Croft też już sięgała w swojej twórczości po takie zagadnienia, czy więc jest w stanie zaskoczyć czytelnika kolejny raz książką, która jednego z małżonków ma już w samym tyle? Po przeczytaniu powieści "Nie ten mąż" mogę śmiało powiedzieć, że tak - warto zwrócić na nią uwagę, bo w gąszczu książek bazujących na podobnej tematyce ta naprawdę się broni. 


Moim zdaniem wynika to głównie z faktu, że motyw śledztwa jest tu całkowicie poboczny, a skupiono się właśnie na aspekcie psychologicznym. Do pewnego momentu nie wiadomo nawet, z jaką zagadką kryminalną mamy do czynienia - czy Gregowi coś się stało, a może po prostu z premedytacją opuścił swoją żonę? Sienna nie chce w to wierzyć, ale przecież w ich związku nie było ostatnio kolorowo. Jaką rolę odegrała w tym Abby, jej najbliższa przyjaciółka? Co wydarzyło się pamiętnej, lipcowej nocy, gdy cała czwórka (wraz z mężem Abby, Robem) dała się ponieść pewnemu szaleństwu? Jak wspomina napis na okładce, zaczęło się niewinnie, skończyło się tak, że wszyscy tego pożałują... 

Nie ma w tych słowach przesady. Autorka każdego ze swoich głównych bohaterów obdarza jakąś tajemniczą przeszłością i problemami w teraźniejszości. Nie ma w tym jednak przesady; wręcz bardzo realistycznie ukazano, jak wiele ludzi zmaga się z konsekwencjami dawnych czynów, buduje swoje życie na kruchych fundamentach, oszukuje samych siebie i innych, zamiata brudy pod dywan, boi się konfrontacji, ma problemy z zaufaniem, gra pozorami, kłamie. To wszystko znajdujemy w losach Abby, Roba, Sienny i Grega. Według mnie jest to boleśnie prawdziwe - takie historie dzieją się wśród nas. Dlatego też perypetie bohaterów książki nie są dla czytelnika wydumane. Zainteresowanie podsyca fakt, że autorka oszczędnie dawkuje kolejne informacje. Stosuje niedopowiedzenia, czyni aluzje, i robi to tak umiejętnie, że ciągle chce się przeczytać jeszcze jedną stronę, by dotrzeć do nowych faktów i odkryć nowe tajemnice. Po skończeniu lektury miałam jednak wrażenie, że nie wszystkie sekrety zostały wyjaśnione do końca. Czy to wada, czy zaleta, musicie ocenić sami. 

Akcent w powieści rozłożono zarówno na dwie wspomniane wyżej pary małżeńskie i analizę ich związków i wyborów, jak i na przyjaźń żon. Abby i Sienna potrzebują siebie nawzajem, każda z innych pobudek. Narracja prowadzona jest z perspektywy tych dwóch bohaterek, co pozwala lepiej poznać każdą z nich. Naturalna wydaje się przy tym skłonność do oceniania postaci, które poznajemy tak dobrze - ale akurat w tym przypadku nie potrafię żadnej z nich ocenić jednoznacznie ani w pełni polubić. Myślę, że to kolejna mocna strona najnowszego thrillera Croft - to, że postacie nie są płaskie, jednowymiarowe, skrajnie dobre albo skrajnie złe. Autorka uświadamia, że bardzo ludzkie jest błądzenie, popełnienia błędów, że mało co jest czarno-białe, a szczególnie złożony charakter i osobowość jednostki. Każdy z nas odgrywa różne role społeczne i w jednych może wypadać dobrze, a w innych może sobie zupełnie nie radzić. W którym momencie zaczyna to o nim świadczyć źle jako o człowieku? No właśnie, nie ma tu łatwej, jednoznacznej odpowiedzi. 


Dzięki takim niuansom psychologicznym z prawdziwą przyjemnością śledziłam losy czwórki głównych bohaterów i toczone przez nich gry. Z fascynacją obserwowałam też sposób, w jaki ukazano, jak przypadek czasami rządzi ludzkim losem, jak jedno przypadkowe spotkanie może wywołać lawinę zdarzeń. Równie intrygujący był też motyw winy i konsekwencji, jakie niosą nasze dawne czyny. 

Autorce udało się do samego końca utrzymać moje zainteresowanie, mimo że akcja nie biegnie tu jakoś szaleńczo do przodu. Jeśli jesteście spragnieni lektury z szybkim tempem, spektakularnymi scenami akcji, ścielącym się gęsto trupem czy naciskiem na policyjne śledztwo - to "Nie ten mąż" Was rozczaruje. Jeśli natomiast macie ochotę na napięcie podsycane przez psychologiczne aspekty, atmosferę niepokoju i rychłej katastrofy, solidną dawkę refleksji o naturze ludzkiej - dobrze trafiliście. Dajcie szansę Abby, Siennie i ich mężom - ta czwórka Was zaskoczy! 

Za egzemplarz do recenzji i możliwość przeżycia tej literackiej przygody dziękuję Wydawnictwu Słowne. Książka miała swoją premierę 27 października, znajdziecie ja już spokojnie w księgarniach - polecam sięgnąć po nią w nadchodzące listopadowe wieczory. 


Komentarze

  1. Brzmi ciekawie, może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tytuł, który chętnie widziałabym u siebie na półce, świetnie relaksuję się w takich klimatach czytelniczych. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Swoją recenzją jak i ksiązką mocno mnie zainteresowałaś, chyba się skusze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam wszystkie książki tej autorki i na tę też się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla mnie raczej nie, ale wiem komu mogłabym tę książkę polecić :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Intrygująca historia, lubię takie książki na jesienne wieczory.

    OdpowiedzUsuń
  7. Tej autorki czytałam "Nie ufaj nikomu" i podobała mi się. Zaintrygowała mnie ta opinia, więc po ten tytuł tez sięgnę...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witam Cię na moim blogu! Będzie mi niezmiernie miło, jeśli zostawisz ślad po sobie w postaci komentarza.

instagram @pisanezusmiechem