"MANEKINY" NA HORYZONCIE! ROZMOWA Z AUTORKĄ THRILLERÓW JOLANTĄ ŻUBER

Jedną z największych zalet działalności w social mediach jest dla mnie możliwość uczestniczenia w świecie book mediów, promowania czytelnictwa, poznawania nowych książkę, innych miłośników literatury, a także autorów. Book media przełamują barierę między czytelnikami a twórcami, pozwalają śledzić rozwój pisarski danej osoby, a także nawiązać kontakt i wymieniać wrażenia. W moim przypadku jedną z takich cudownych, wirtualnych znajomości (choć mam nadzieję, że kiedyś się spotkamy na żywo!) jest ta z Jolantą Żuber. Jolę mieliście już okazję poznać na moim blogu w ubiegłym roku, kiedy wydała thriller "Impuls", mój patronat. Wpis poświęcony "Impulsowi" znajdziecie TUTAJ. Obecnie Jola wraca na rynek wydawniczy z nową powieścią, której również mam przyjemność patronować. "Manekiny" już podbijają serca miłośników mocnych wrażeń, czemu się nie dziwię - książka jest rewelacyjna! Zapraszam do dalszej części wpisu po więcej informacji na jej temat, a także na rozmowę z autorką.



OPIS "MANEKINÓW"

Młode małżeństwo z Leśniska traci w pożarze swoje jedyne dziecko. Natalia Berner pogrąża się w rozpaczy, a dramatu całej sytuacji dodaje fakt, że kobieta nie akceptuje już swojego poparzonego ciała. Adam, jej mąż i właściciel domu pogrzebowego, postanawia zemścić się na wszystkich, którzy doprowadzili do pożaru. Wpada na pomysł niebezpiecznej, krwawej gry, by wymierzyć sprawiedliwość. 

Monika i Marek toną w długach. Widmo utraty domu i niekończących się rat sprawia, że rozpaczliwie poszukują wyjścia z sytuacji. Kiedy dostają propozycję udziału w tajemniczej grze, nie wahają się z niej skorzystać. Miejsce, do którego trafiają, i zasady w nim panujące odbiegają jednak od ich wyobrażeń. Przesiąknięte mrokiem ściany popychają ich do coraz gorszych czynów. 

Gdzie przebiega granica między dobrem a złem? I ile człowiek jest w stanie zrobić… dla pieniędzy?

DLA KOGO "MANEKINY"?

Dla miłośników thrillerów; dla osób o mocnych nerwach; dla czytelników spragnionych czegoś nowego, świeżego, pomysłowego; dla czytelników doceniających odważne i bezkompromisowe rozwiązania fabularne; dla miłośników książkowych emocji. 


GARŚĆ PRZYDATNYCH LINKÓW

Oficjalna premiera "Manekinów" to 13 września, jednak książka już jest dostępna w księgarniach internetowych. 

Powieść w wersji papierowej kupicie na przykład TUTAJ czy TUTAJ. 

Jeśli preferujecie czytanie w formie e-booków, to zapraszam na Legimi - "Manekiny" czekają na Was TUTAJ.

Można także zakupić pakiet thrillerów Joli Zuber: "Impuls" i "Manekiny" znajdziecie razem TUTAJ.

Zachęcam gorąco do lektury, tym bardziej, że obecnie na moim Instagramie @pisanezusmiechem trwa akcja czytelnicza #czytamymanekiny, czyli konkurs na najlepszą recenzję książki. 



Zachęcam także do śledzenia profilu autorki na Facebooku i Instagramie - czyli TUTAJ i TUTAJ. Jola zawsze dzieli się informacjami odnośnie książek, więc wszelkie przydatne treści czy ciekawostki znajdziecie w jej social mediach.


A żeby lepiej poznać Jolę, zapraszam do lektury naszej rozmowy!

10 PYTAŃ DO AUTORKI 



1. Jak wyglądały Twoje pisarskie początki? Jak to się stało, że zaczęłaś pisać książki? 
Jola Żuber: W liceum zaczęłam pisać wiersze. Nie było to nic ambitnego, ot rymowanki o przyrodzie i otaczającym świecie. Na studiach trafiłam na portalach pisarski, gdzie spróbowałam swoich sił w opowiadaniach. To trwało dłuższy czas, szlifowałam warsztat, zbierałam zarówno pochwały, jak i krytykę, aż w końcu postanowiłam napisać coś z rozbudowaną fabułą. Tak zaczęła się przygoda z książkami ;)

2. Jak wygląda u Ciebie proces pisania? Czekasz na wenę, czy po prostu siadasz i piszesz? Masz jakieś rytuały, może piszesz o stałej porze?
Jola Żuber: Jedni mówią, że nie ma czegoś takiego jak wena i wystarczy systematycznie pisać, ale ja mam momenty, w których czuję, że dana scena przyjdzie mi z łatwością i takie, w których napiszę tylko jedno zdanie, choćbym bardzo się starała. Stałej pory nie mam, ale wolę poranek niż noc, łatwiej mi się wtedy skupić. Do komputera zasiadam z kawą, nie przeszkadza mi muzyka i hałas, ważne, żeby na biurku czy stoliku był umiarkowany porządek ;) 


3. Skąd czerpiesz pomysły do swoich powieści? Skąd pomysł na tak mocną fabułę w "Manekinach"?
Jola Żuber: Pomysły na książki to czasami jedno zdanie w jakiejś powieści, kadr z filmu, ale i samo życie. "Manekiny" to rozwinięcie brutalnej historii, o jakiej czytałam  w internecie. W Południowo-Wschodniej Azji urządzano nielegalnie pokazy w darknecie, podczas których maltretowano dzieci. Postanowiłam wykorzystać motyw ciemnej strony sieci i dopasować do swojej fabuły. 


4. Co było najtrudniejsze w pisaniu "Manekinów"?
Jola Żuber: Scena pożaru i śmierci dziecka. Oddanie emocji matki, proces żałoby. Wszystko, co wiązało się ze stanem Natalii było dla mnie dość trudne. 

5. Który bohater "Manekinów" jest Twoim ulubionym?
Jola Żuber: Zdecydowanie Adam Berner. Choć nie można go określić jako pozytywnego bohatera, to upór, miłość, poświęcenie i wytrzymywanie z humorami żony było godne podziwu ;)

Jola w trakcie podpisywania swoich książek 

6. Czy zakończenie "Manekinów" w trakcie pisania podlegało modyfikacjom, czy od początku wiedziałaś, że chcesz to tak zakończyć?  
Jola Żuber: Było modyfikowane. Z tego miejsca pozdrawiam serdecznie Beatę @odnaleziona.w.ksiazkach, która czytała tekst przed redakcją i nasunęła mi inne rozwiązanie co do zakończenia. 😎


7. Jakie emocje towarzyszą premierze powieści? 
Jola Żuber: Jest nieco inaczej niż przy poprzedniej książce, bo Manekiny to bardziej brutalna powieść, zastanawiam się więc, jak odbiorą ją Czytelnicy. Ale im bliżej premiery, tym większe emocje. To zawsze ekscytujący moment, kiedy książka nie jest już tylko moja. ☺️


8. Czy Twoja rodzina i znajomi czytają Twoje książki? Jakie są reakcje?
Jola Żuber: Czytają. Mama choć marudzi, że "znowu to zabijanie", to czyta. Znajomi także i bardzo ciepło odbierają wszystkie publikacje.


9. Czy jest jeszcze gatunek literacki, w którym chciałabyś spróbować swoich sił jako autorka? 
Jola Żuber: Zakochałam się w thrillerze i chyba w tym gatunku chcę pisać, ale może uda się kiedyś stworzyć też jakiś dramat. Coś wzruszającego, może trochę bardziej subtelnego, ale pozostającego w człowieku na dłużej. Myślałam też kiedyś o powieści young adult, nawet zaczęłam taką pisać, ale chyba już zapomniałam, jak to jest z relacjami w tym wieku i kompletnie nie wyszło. 😅


10. Jakie są Twoje plany pisarskie na najbliższy czas?
Jola Żuber: Pod koniec tego roku pojawi się jeszcze jeden thriller. To będzie dla mnie też pewnego rodzaju nowość, bo zmiana narracji i mocne wejście w psychikę bohatera, ale też i ważny problem społeczny. Na wydanie czeka też kontynuacja "Impulsu", ale to dopiero przyszły rok. Co za dużo na raz, to niezdrowo.


Jolu, w takim razie trzymam kciuki za Twoje literackie plany, czekam na kolejne książk, i bardzo dziękuję za rozmowę!
 
Dziękuję też za zaufanie i możliwość uczestniczenia w tej świetnej przygodzie, jaką jest promowanie "Manekinów". Serdecznie gratuluję Ci tej powieści! Zapewniasz nią moc wrażeń i udowadniasz kolejny raz, że potrafisz zaskoczyć czytelnika.
 
Moja pełna recenzja "Manekinów" pojawi się w oddzielnym wpisie, na który już teraz zapraszam, lecz przede wszystkim zachęcam do lektury "Manekinów". Czytajcie, bo to świetny i wyróżniający się thriller! 


Komentarze

  1. Nie znam twórczości pisarki, ale chętnie dam jej powieściom szansę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze nie znam tej autorki, ale może skuszę się na jej lekturę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Okładka wzbudza wiele emocji😱🧐

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapisuję na przyszłość - książkowe zakupy przede mną...

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie przepadam za thrillerami i horrorami, więc raczej propozycja nie dla mnie... ale co kto lubi...

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytanie książek osób, które się zna (chociażby tylko z internetu) ma zupełnie inny wymiar. Przeczytałam tak "Pakistańskie wesele" Mai Klemp i "Sekstę" Roksany Ciężkiej. I już czekam na debiut Kotka Książkowego <3 Tu kaliber faktycznie jest duży - zbyt duży, jak dla mnie, ale chętnie przyjrzę się innym pozycjom :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O! Widzę że premiera już niedługo, na dniach właściwie

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię thillery, mam nadzieje że ten który sie ukaże będzie super, trzymam kciuki za sukces

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja autorce życzę kolejnych pomysłów na przyszłe książki i na pewno po którąś sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawa refleksja o wenie, na pewno cos w tym jest. Sa bardziej i mnie odpowiednie momenty do pisania.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo lubię zapoznawać się z takimi rozmowami online.

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam wrażenie, że większość pisarzy czerpie inspiracje do książek z uważnej obserwacji otoczenia, w końcu najbardziej przekonująco pisze się o tym, co się zna i doświadcza. Izabela Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witam Cię na moim blogu! Będzie mi niezmiernie miło, jeśli zostawisz ślad po sobie w postaci komentarza.

instagram @pisanezusmiechem