CZWARTE URODZINY BLOGA PISANE Z UŚMIECHEM!

"Już za cztery lata, już za cztery lata... Pisane z uśmiechem będzie mistrzem świata"😁🎉 

Mam nadzieję, że przeczytaliście to w rytmie odpowiedniej melodii 😁🎵 

A teraz żarty na bok! Miewacie czasem myśli w stylu: "bardzo chciałabym coś zrobić, ale nie wiem, czy to ma sens?" 

Ja miałam takie myśli kilka lat temu - chciałam pisać publicznie, a nie tylko w głowie czy do szuflady. Chciałam mieć swoje miejsce w sieci. Jednocześnie jednak mówiłam po cichu: "Czy to ma sens? Kto to w ogóle będzie czytał? Zresztą pewnie nie dasz rady sama założyć bloga". 

Tylko ja wiem, jak wielkie pokłady mocy musiałam z siebie wykrzesać, gdy w bardzo trudnym dla mnie marcu 2020 roku podjęłam decyzję, by na przekór wszystkim smutkom i zwątpieniom w końcu postawić na siebie i spełnić to marzenie. 

5 kwietnia 2020 roku wystartowało Pisane z uśmiechem.  

A dziś świętuję 4 lata tego bloga i mogę powiedzieć śmiało: jeśli bardzo chcesz coś zrobić, to próbuj! Nie daj się własnemu zwątpieniu. Działaj, bo ta droga w działaniu to coś, co buduje, rozwija, sprawia radość, i coś, czego nikt Ci już nie zabierze ❤️💪❤️ 

Po tych czterech latach jestem dla samej siebie mistrzynią świata 😁🎉😉 

Oczywiście piszę to z przymrużeniem oka, ale hej! Warto siebie doceniać ❤️ Zatem doceniam to, co tutaj robię - czuję dumę z mojego zakątka blogosfery, do którego zapraszam Was już od 1460 dni! 😁 Szmat czasu! 

Te wszystkie lata wypełnione są tekstami, które stworzyłam; rozmowami z Wami; poznaniem mnóstwa fantastycznych osób; wzięciem udziału w wielu ciekawych projektach. Absolutnie nie przypuszczałam, że tak to się potoczy - że ta przygoda z blogowaniem dostarczy mi tylu wrażeń i emocji ❤️ 

Przez te lata wykształciły się u mnie dwa wiodące nurty, o których piszę: szeroko pojęty lifestyle z całym pakietem zagadnień dotyczących pozytywnego myślenia i samoakceptacji, oraz recenzowanie książek, co wynika z pasji do czytelnictwa. Cieszę się, że znajduję przestrzeń i odbiorców na obie te tematyki ❤️ Lubię zarażać dobrą energią, lubię pisać o życiu, a przy tym nie wyobrażam sobie tego życia bez literatury, więc to dla mnie połączenie idealne. 

Przez 4 lata działalności opublikowałam wiele wpisów, które mogą wpływać na motywację i na pogodę ducha, albo skłonić do refleksji. Z kolei przez moje recenzenckie ręce przewinęło się wiele książek; część z nich zajmuje szczególne miejsce w sercu jako oficjalne patronaty, a część jest mi bliska z innych względów. Dzięki prowadzeniu bloga mogę na przykład promować twórczość mojej ukochanej Agathy Christie, co kiedyś nawet mi się nie śniło, a dziś bywam z tym kojarzona 😍 Dziękuję wydawnictwom i autorom za wszystkie udane współprace, dzięki którym moja półeczka nigdy nie narzeka na brak nudy i zastój.  

❤️Kocham pisać i czuję się w tym komfortowo, daje mi to wiele radości i możliwości twórczego wyżycia się, a także podzielenia ważnymi dla mnie kwestiami lub po prostu tym, co mi aktualnie w duszy gra. Dlatego Pisane z uśmiechem buduję z prawdziwą przyjemnością ❤️ 

Oczywiście po drodze zaliczyłam duży skok rozwojowy (jak na kilkulatka przystało), jeśli chodzi o temat zdjęć czy grafik. Zaczynałam od tzw. "zdjęć robionych kalkulatorem" 😂 Obecnie fotki i strona wizualna zdecydowanie bardziej zadowalają moje poczucie estetyki. Ale tak jak mówię - sercem moich treści są zawsze słowa ❤️ To z nimi frunę w świat ❤️ 

I bardzo się cieszę, że tyle osób dmucha w te moje skrzydła 😍 To jest dla mnie wielki powód do wdzięczności, wielka motywacja i nieocenione wsparcie 🙏 Każdy komentarz wiele dla mnie znaczy, podobnie jak rozmowy prywatne, wszelkie interakcje, Wasz udział w moich akcjach, np. #christiezusmiechem. Dzięki Waszemu zaangażowaniu mój blog kipi energią, a mi nie brakuje kreatywnych pomysłów i chęci do wcielania ich w życie. Dziękuję, dziękuję, dziękuję! ❤️❤️❤️ 

Do zobaczenia w kolejnych tekstach pisanych z uśmiechem 😊